Witajcie, miłośnicy gier grozy, bo dzisiaj przychodzę z recenzją, która powinna zjeżyć włosy na głowie... lub przynajmniej na plecach. Mowa o Poppy Playtime 3, najnowszej części tego przerażającego (i hipnotyzującego) horroru, który wciągnie was do swojego mrocznego świata pełnego tajemnic i... w zasadzie szaleństwa. Gotowi na to?
W Poppy Playtime 3 wracamy do fabryki zabawek, w której czas zatrzymał się w martwych, kolorowych krajobrazach, a my, jak głupki, znów postanawiamy tam wkroczyć. Kto by pomyślał, że zjeżdżając na zjeżdżalni nostalgii, wjedziemy prosto w paszczę horroru? Czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy ujrzałem znikające w mroku cienie tej wesołej, ale i strasznej scenerii. Przypomniało mi to o moich dziecięcych zabawach, tylko że tamte nie kończyły się ucieczką przed potworami.
Rozgrywka w Poppy Playtime 3 to prawdziwe rodeo. Główna mechanika opiera się na rozwiązywaniu zagadek, które – szczerze mówiąc – są bardziej skomplikowane niż myślałem. Kiedy myślałem, że rozgryzłem jedną z nich, nagle pojawiała się nowa, a ja siedziałem przed ekranem jak zając w świetle reflektorów. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest gra, w której biegacie jak na wyścigu, tu trzeba myśleć! I to wcale nie jest takie proste, szczególnie gdy za plecami słyszycie przerażające dźwięki, które przypominają odgłosy z koszmarów. Dźwięki były tak realistyczne, że momentami miałem ochotę sprawdzić, czy coś nie czai się za mną.
Interakcja z innymi graczami? Oczywiście! W tej grze możecie grać razem, co dodaje odrobinę nadziei, gdy widzicie, że ktoś inny wpadł w taką samą pułapkę jak wy. Dodatkowo, można grać zarówno online, jak i lokalnie, co jest świetne na wieczory z ziomkami, gdy wszyscy boją się wyjść do toalety. Aha, nie zapomnijcie o tym, że w grze jest możliwość wspólnego rozwiązywania zagadek i odkrywania mrocznych sekretów fabryki.
Generalnie, Poppy Playtime 3 to gra, która dostarcza emocji jak rollercoaster. Z początku myślałem, że to tylko kolejny horror dla dzieci, ale teraz uważam, że to coś, co może przerazić nawet najtwardszych graczy. Jeśli nie boicie się strachu, a jednocześnie chcecie poczuć tę podniosłą nostalgię, to nie wahajcie się! Wskakujcie w ten mroczny świat!