Zombie Outbreak Arena to odjechana gra, która z pewnością wciągnie cię jak ostatni kawałek pizzy na imprezie. Wyobraź sobie świat, w którym zombie nie tylko chodzą, ale biegają, skaczą i krzyczą jakby ich coś podkusiło. Musisz stawić czoła hordom nieumarłych w arenach, które przypominają plac zabaw dla weteranów krwawej walki. Wybierz jednego z dostępnych bohaterów – każdy z nich ma swoje unikalne umiejętności i broń, które wprowadzają do gry świeżość i różnorodność. Gotowy na to?
Kiedy pierwszy raz uruchomiłem Zombie Outbreak Arena, czułem dreszczyk emocji, jakbym otwierał paczkę po chipsach – nigdy nie wiem, co znajdę w środku. Z początku myślałem, że to kolejna gra, w której strzelam do zombie, ale szybko okazało się, że ten tytuł ma więcej do zaoferowania. Mechanika walki jest tak płynna, że mógłbym pomyśleć, że moje palce zamieniły się w superbohatera – nie da się tego opisać inaczej. Zresztą, ile razy zdarzyło ci się, że twoje palce były bardziej sprawne niż twój umysł?
Gra oferuje różne tryby – możesz grać samodzielnie, ale moim zdaniem prawdziwa frajda zaczyna się, kiedy zebrane w ekipę znajomych zaczynacie współpracować. Kooperacja to klucz do przetrwania, zwłaszcza w trybie, gdzie zombie atakują z każdej strony. To trochę jak gra w gryzienie jabłka – musisz się mocno koncentrować, by nie wpaść w pułapkę. A te momenty, gdy zombie zaskakują cię z tyłu, przyprawiają o dreszcze. Tak, to były te dreszcze, o których mówiłem wcześniej – ale tym razem bardziej w stylu horroru niż emocji.
Poziomy są zróżnicowane, pełne pułapek i ukrytych skarbów – czasem czuję się jak Indiana Jones, który błądzi po mrocznych jaskiniach. Aby przetrwać, będziesz potrzebować nie tylko refleksu, ale także sprytu. Czasami dostrzegam zbyt wiele zombie i myślę, że to koniec mojej przygody, ale zawsze jest sposób, by uciec lub ich wyeliminować. O ile dobrze pamiętam, grając z kumplami, skomponowaliśmy plan, który zakończył się chaosem – ale jakie to było zabawne!
Podsumowując, Zombie Outbreak Arena to tytuł, który łączy w sobie dynamikę, zabawę i nutkę strategii. Grafika wygląda tak dobrze, że mógłbym pomyśleć, że to dzieło sztuki współczesnej. Przypomina mi to nieco inne tytuły, ale z pewnym twistem, którego brakowało w innych grach o zombie. Generalnie, jeżeli chcesz spędzić czas w towarzystwie zombiaków i przyjaciół, to zabierz ich na arenę, bo to miejsce akcji i szaleństwa!