Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, aby przeżyć niezapomniane starcia w stylu stickman, to Stickman Fighting 3D jest grą, którą musisz wypróbować! Wyobraź sobie, że wkraczasz do świata, gdzie wszyscy bohaterowie są zrobieni z cienkich linii i nie mają zbyt wiele ciałka, ale za to pełno zapału do walki! To jakby obejrzeć Mortal Kombat na budżetowym kursie animacji w podstawówce, ale z dawką szaleństwa.
Gra zaczyna się od momentu, gdy pierwszy raz uruchomiłem Stickman Fighting 3D. Szczerze mówiąc, myślałem, że będzie to zwykła bijatyka, jakich wiele… Ale szybko okazało się, że te ruchome patyki potrafią dawać w kość! Zaraz po pierwszym starciu poczułem dreszczyk emocji, gdy mój przeciwnik zamaszystym ruchem odwrócił się i dał mi niezłą lekcję. To było jak zderzenie z rzeczywistością – woah, nie wiedziałem, że mam takie szczere umiejętności w walce!
Mechanika gry jest prosta, co jest jej ogromnym plusem – jeden przycisk do ataku, drugi do obrony, a trzeci do robienia najbardziej epickiej fikołki w powietrzu, jakbyś był w filmie akcji z Jackie Chanem. Ale z drugiej strony… czasem miałem ochotę rzucić telefon w kąt, gdy mój stickman zamiast skakać, tańczył jak sprzedawca kebabów na festynie. Cóż, takie życie!
Można grać w Stickman Fighting 3D z innymi graczami w trybie PvP, co dodaje smaczku rywalizacji. Generalnie, jeśli będziecie grać z kumplami, przygotujcie się na nieprzespane noce i niezdrową rywalizację. Kto był najlepszym wojownikiem stickmanów? No dobra, to chyba ja… przynajmniej w moim wyimaginowanym świecie!
Wrażenia z gry są dość intensywne, a dźwięki walki są tak realistyczne, że czasem zapominałem, że nie jestem w prawdziwej arenie. Gdy mój stickman dostawał w kość, czułem, jakby to był mój własny nos, który się złamał. Czy te krzyki bohaterów można gdzieś usłyszeć w jakimś popkulturowym hicie? Może tak, może nie…
Podsumowując, Stickman Fighting 3D to gra, która wciąga jak ulubiony serial na Netflixie: masz ją na wyciągnięcie ręki, a czas leci jak szalony. Oczekiwałem jedynie odrobiny zabawy, a otrzymałem pełnoprawną rzeźnię stickmanów w 3D. Jeśli szukasz czegoś na odstresowanie po ciężkim dniu, to zdecydowanie polecam. Ale pamiętaj, nie bierz tego zbyt poważnie – w końcu to tylko patyki w walce!