Witajcie, miłośnicy grozy i mrocznych przygód! Dzisiaj zabiorę Was w podróż do przerażającej rzeczywistości, gdzie Slenderman musi umrzeć na Opuszczonym cmentarzu. Tak, dobrze przeczytaliście! W tej grze horror, nie tylko przetrwacie, ale również staniecie do walki z tym legendarnym potworem. Gotowi na dreszczyk emocji? No to jedziemy!
Już od pierwszych chwil, kiedy uruchomiłem tę grę, czułem, jak krew krąży mi w żyłach z niepokojem. Mroczne otoczenie, krzyki w oddali i te przerażające, opuszczone nagrobki... W zasadzie czułem się, jakbym trafił do złego odcinka Kuchennych rewolucji, gdzie zamiast zjełczałego jedzenia mamy do czynienia z prawdziwym złem. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, czy bardziej boję się Slendermana, czy tego, że zapomnę, jak grać.
W grze, przemierzając zrujnowany cmentarz, będziesz musiał zbierać klucze i przedmioty, które pozwolą Ci przetrwać. No i najważniejsze – musisz odnaleźć sposób, aby zlikwidować Slendermana! Chociaż na początku myślałem, że to będzie spacer po parku (no, może nie tak dosłownie), szybko zrozumiałem, że każdy krok może być moim ostatnim. Dźwięki były tak realistyczne, że miałem wrażenie, że coś mnie szarpie za plecy... to chyba tylko wiatr, prawda?
Gra oferuje zupełnie nowe mechaniki, które sprawiają, że każdy moment jest napięty jak struna gitary na koncercie. Można grać samodzielnie, ale współpraca z przyjaciółmi w trybie kooperacji dodaje smaku i sprawia, że strach jest podzielony (choć czasem wolałem być sam, bo te krzyki to raczej w moim wykonaniu!).
Może nie jest to gra dla każdego. Jeśli nie przepadasz za mrocznymi klimatami, to lepiej zagraj w coś lżejszego, jak Sims, gdzie przynajmniej nie grozi ci, że o północy wpadnie do Ciebie Slenderman. Ale jeśli jesteś gotowy na tę mroczną przygodę, to daj się porwać tej atmosferze i przekonaj, jak to jest stanąć oko w oko z legendą.
Więc, gotowy na to, by stawić czoła swojemu największemu koszmarowi? Slenderman musi umrzeć: Opuszczony cmentarz to gra, która z pewnością dostarczy Ci niezapomnianych emocji. Bo kto nie chciałby spróbować zabić potwora, który wywołuje dreszcze nawet w najodważniejszych graczach? Cóż, może ja jednak poczekam na lepsze czasy...