Gra w klasy to nostalgiczna podróż do czasów dzieciństwa, w której wcielasz się w rolę klasycznego gracza, podskakując po planszy jak bohater z ulubionej kreskówki. To niby prosta gra, ale umówmy się, wciąga jak ulubione chipsy – nie możesz się powstrzymać, by nie zjeść całej paczki. I tak właśnie jest z tą grą – zaczynasz od jednego poziomu, a kończysz na szalonym maratonie, który sprawia, że Twoje nogi chcą uciec w popłochu!
Już na początku musisz wykazać się swoimi umiejętnościami skakania, unikając przeszkód, które nagle wyskakują z zakrętów, jak nieproszony gość na domówce. Serio, momentami zastanawiałem się, czy ta gra jest bardziej o skakaniu, czy o moim zdolności do unikania frustracji. Czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy udało mi się przekroczyć linię mety bez wpadek. A potem, jak to w grach bywa, nadchodził moment, gdy spadałem na twarz (literacko, oczywiście) na ostatniej przeszkodzie, a ja tylko… “czemu ja to robię?”
W grze możesz wspólnie z innymi graczami ścigać się w trybie lokalnym, co daje świetną okazję, by sprawdzić, kto z was ma lepsze umiejętności (lub kto ma więcej szczęścia). Możesz zbierać power-upy, które towarzyszą ci, jak najlepszy kumpel w trudnych chwilach – czasami są przydatne, a czasami po prostu sprawiają, że czujesz się jak superbohater na krótki czas. Dodatkowo, Gra w klasy oferuje różne poziomy trudności, więc możesz dostosować swoje umiejętności do aktualnego nastroju – od “to będzie łatwe” po “dlaczego ja to robię, dlaczego?”.
Nie da się ukryć, że pewne elementy gry przypominają mi inne tytuły, zwłaszcza te klasyczne platformówki, ale jest w niej coś świeżego. Może to ten element rywalizacji, który sprawia, że zapominasz o czasie, a Twoja mama puka do drzwi, pytając, czy już pora na kolację. Szczerze mówiąc, gdybym miał porównać Grę w klasy do jakiejkolwiek innej gry, to byłoby to coś pomiędzy Super Mario a typowym memem z internetu, który jest tak zabawny, że aż musisz go pokazać znajomym.
Chyba nie muszę dodawać, że Gra w klasy to coś, co warto wypróbować, zwłaszcza gdy masz ochotę na małą przerwę od poważnych gier. A więc, gotowy na skakankę? Złap swoje ulubione przekąski, zasiądź wygodnie i daj się ponieść temu wciągającemu szaleństwu. Kto wie, może odkryjesz w sobie nowego mistrza skakania!