3.377

Najtrudniejsza gra w historii

5/5(ocen: 2)📅2021 Jun 25
Najtrudniejsza gra w historii

Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, by doświadczyć ekstremalnych emocji i wyzwań, to Najtrudniejsza gra w historii jest zdecydowanie tym, czego szukasz. To jak skok na bungee bez uprzęży, pełne adrenaliny i niepewności! Już od pierwszych chwil poczułem dreszczyk emocji, który przypominał mi szaleństwo podczas maratonu w Dark Souls tylko że tutaj każdy błąd to koniec, a nie tylko stracona szansa na przeżycie.

W tej grze nie ma miejsca na błędy. Zasady są proste: musisz przetrwać, a to oznacza, że musisz być czujny jak ninja na sterydach. Każdy poziom to jakby nowa warstwa cebuli łzy się leją, gdy odkrywasz, jak wiele jeszcze musisz się nauczyć. Grafika? Przepiękna, ale nie pozwól, by cię zmyliła. To tylko przynęta. Przy pierwszym bossie poczułem się jak w klatce z lwem, próbując przetrwać atak, który... no cóż, skończył się moim zgonem, ku uciesze moich znajomych, którzy śmiali się jakby właśnie odkryli nowy mem.

Choć przez większość czasu czułem się jak w pułapce, mam wrażenie, że to, co mnie ciągnęło do tej gry, to niezwykła mechanika rozgrywki. Wszystko jest dostosowane do gracza, a każdy krok wymaga od ciebie myślenia jak szachisty, a nie jak amatora. Z początku myślałem, że dam sobie radę... ale szybko przekonałem się, że to jak pójście na turniej w League of Legends bez znajomości zasad gry.

Jednakże, gdy udało mi się przejść jeden z poziomów, poczułem się jak król świata. Dźwięki były tak realistyczne, że miałem wrażenie, iż złapałem się za palce, które już dawno przestały istnieć! Współpraca z innymi graczami? Tak, to prawdziwe szaleństwo! Można grać lokalnie lub online, a ilość graczy w sesji to nawet 4 osoby idealne do rywalizacji i dzielenia się frustracjami.

Generalnie, Najtrudniejsza gra w historii dostarcza emocji, których niewiele gier potrafi. Zresztą, jeśli jesteś fanem wyzwań, a nie boisz się poświęcić kilka a może nawet kilkanaście godzin na naukę i poprawę swoich umiejętności, powinieneś dać jej szansę. W końcu, kto nie chciałby być legendą w grze, w której każdy krok to walka o przetrwanie? A jeśli nie, no cóż... może lepiej zostań przy Super Mario.