Witajcie w niezwykłym i nieco szalonym świecie gier, w którym SpongeBob postanawia zmierzyć się z prawdziwym koszmarem! No bo, serio, kto mógłby się spodziewać, że Evil Pigsaw porwie Gary’ego? Nasz ukochany, żółty gąbczasty przyjaciel nie ma wyboru – musi wyruszyć w szaloną misję ratunkową do zamku, który bardziej przypomina zamek z horroru niż spokojne królestwo Bikini Dolnego. Jeśli myślicie, że gra o SpongeBobie to nudna sprawa, to zdecydowanie się zdziwicie!
Przygotujcie się na emocjonalną przejażdżkę przez labirynt pułapek, zagadek i niebezpieczeństw, które mrożą krew w żyłach. Jak w filmach grozy, w których dobrym bohaterom nie jest łatwo, tak i nasz SpongeBob będzie musiał stawić czoło różnym wyzwaniom. Tu nie ma czasu na wakacje, zresztą, kto by pomyślał, że przygoda może być tak przerażająca? Czułem dreszczyk emocji, gdy SpongeBob zbliżał się do kolejnej pułapki – naprawdę, myślałem, że w każdej chwili coś go zje!
Gra łączy w sobie elementy akcji, przygody oraz emocjonujących zagadek! Musisz być sprytny, bo każda decyzja może okazać się kluczowa. SpongeBob będzie musiał wykorzystać swoje nieprzeciętne umiejętności, by odnaleźć Gary’ego i jednocześnie nie wpaść w sidła Evil Pigsawa. Co gorsza, nie jesteś sam – spotkasz mnóstwo zwariowanych NPC, którzy czasem pomogą, a czasem będą przeszkadzać. Tak, to będzie jak gra w kotka i myszkę, ale do kwadratu!
W moim pierwszym starciu z tą grą miałem moment, gdzie musiałem pokonać stwora z nieco kultowego odcinka, i szczerze mówiąc myślałem, że stracę wszystkie diabły. Ale tu się nie poddaje! Generalnie, kiedy w końcu udało mi się uratować Gary'ego, było to jak wygrać w ruletce, chociaż... prawdopodobnie więcej śmiechu niż krwawych wyzwań. Chciałbym, żeby ta gra miała tryb kooperacji – wyobraźcie sobie, jakby to było biegać po tym zamku z przyjaciółmi, krzycząc Uważaj na pułapkę!!
W zasadzie, to można poczuć się jak w nieco odmiennym odcinku SpongeBoba, w którym emocje sięgają zenitu, a główny bohater biega jak opętany. SpongeBob: Gra Piła i jego różne tryby sprawiają, że poczujesz się jak w epicentrum akcji – no bo kto nie chciałby pomóc uratować ulubionego ślimaka przed złym psychopatą? A jeśli to nie wasze klimaty, to czemu by nie spróbować? Pamiętajcie, że z każdym wyzwaniem, wasze umiejętności rosną – więc, gotowi na tę szaloną misję?