Jeśli myślałeś, że łamigłówki to tylko coś dla szkolnych kujonów albo starych wujków z gazet, to Braindom 2 zmieni Twoje zdanie szybciej niż nerf tego irytującego OP bohatera w ulubionej grze. To taka mieszanka quizu i escape roomu w jednej aplikacji – tylko zamiast kluczy szukasz odpowiedzi na pytania, które potrafią zakręcić w głowie nawet największemu gamerowi. Mechanika rozgrywki polega na przechodzeniu przez kolejne levele, gdzie każde zadanie to inny typ zagadki. Możesz się spodziewać wszystkiego: od klasycznych rebusów, przez manipulowanie obiektami na ekranie, aż po zadania wymagające sprytu typu “wytęż oczy, bo odpowiedź nie jest tam, gdzie się spodziewasz”. Taki miks powoduje, że rozgrywkę ogarnia się jak pakowanie walizki – niby proste, a jednak nie raz wyciągniesz coś, co totalnie Cię zaskoczy.
Chcesz poczuć się jak Indiana Jones szukający skarbów? Braindom 2 zaserwuje Ci podróż w czasie dzięki odblokowywaniu ciekawostek historycznych po każdym etapie. Serio, kto by pomyślał, że kombinowanie nad łamigłówką może przerodzić się w darmową lekcję historii? W międzyczasie będziesz musiał trochę poskakać po mózgu – nie ma tu miejsca na nudę, bo z każdym poziomem zagadki stają się bardziej kreatywne i złośliwe, a Ty zaczynasz mieć wrażenie, że gra się trochę z Tobą jak z biednym NPC-em na którymś teście AI.
I nie myśl, że dasz radę zagrać w Braindom 2 na autopilocie, bo tutaj logika i spostrzegawczość to klucz do sukcesu. No i serio, spróbuj nie wkurzyć się przy zadaniu, gdzie trzeba znaleźć coś, co na pierwszy rzut oka wcale nie jest na ekranie – znam ludzi, którzy stracili więcej czasu na te chwile niż na sam boss fight w ulubionym RPG. Na koniec zostawiam Cię z myślą: czy uda Ci się rozwiązać odpowiednio zagadki i jednocześnie się czegoś nauczyć, czy pójdzie po staremu, czyli gg i reset? Braindom 2 to taki chill z mózgiem, którego sam nie wiesz, że potrzebujesz. Pobierz, pograj i pamiętaj – historia lubi się powtarzać, zwłaszcza ta, którą odkryjesz podczas rozgrywki!