Jeśli myślałeś, że kombinowanie z klockami to dziecięca zabawa, to czeka cię solidna lekcja pokory. Truck Stack Colors to nie jakaś tam zwyczajna łamigłówka – to parkour w świecie ciężarówek, które chcą być wieżowcami. No, serio, zamiast skakać po dachach czy robić salto, stawiasz na stacking – a konkretnie: układanie platform idealnie dopasowanych kolorystycznie do twojej fury. Brzmi prosto? Ha! Spróbuj nie zrzucić całej konstrukcji, kiedy balans zaczyna żyć własnym życiem.
Mechanika stackowania platform w Truck Stack Colors to trochę jak szukanie pilota po kanapie – niby proste, ale zawsze znajdzie się jakaś przeszkoda czy śliski klocek, który niszczy twoje plany na najlepszy wynik. Każdy poziom wymaga więc od ciebie nie tylko zręczności, ale i gitarowego refleksu, bo wbijanie się na wyższe piętra wieży to balansowanie na krawędzi hektara niepewności. I tak, balansowanie tutaj to nie dodatek, to święty graal; jeden fałszywy ruch i hola hola, i twój kolorowy wieżowiec staje się kupą gruzu.
Zauroczyła mnie ta prostota i jednoczesna głębia mechaniki. Trzeba pamiętać: platformy możesz stawiać tylko wtedy, gdy mają ten sam kolor co twój wóz – no jakby ktoś chciał patchować grę, to polecam nerf nerf nerf tego systemu. Kto by pomyślał, że dobieranie kolorów może być takie OP w świecie ciężarówek? A pierwszy raz, gdy próbujesz wykręcić mistrzowski wynik bez rujnowania sterowania, serio, mój palec prawie wyleciał z klawiatury od nerwów.
Podsumowując – jeśli lubisz jak twoje dłonie dostają cardio od balansu, a mózg gimnastykuje się przy szukaniu szybkich rozwiązań, Truck Stack Colors zapowiada giganta wśród platformówek. I spróbuj nie krzyczeć noooo! za każdym razem, gdy wieża leci w pizdu – pamiętaj, ja ostrzegałem.