Graj teraz za Darmo Gra Treasure Arena
7.287

Suma The Lost Treasure

4.72/5(ocen: 114)📅2024 Aug 23
Suma The Lost Treasure

Suma The Lost Treasure to taki klasyk z gatunku, który pokochał każdy, kto kiedykolwiek złapał się na zaślepione strzelanie kolorowymi kulkami. Jeśli kojarzycie kultowego “Zumę”, to wiecie, mniej więcej o co w tym wszystkim chodzi – tylko tutaj macie dodatkowo tę magiczną nutkę przygody szukania legendarnego skarbu, która sprawia, że nawet najbardziej oporny strateg zawoła Jeszcze raz!.

Gra polega na manewrowaniu armatką (czy raczej miłym bohaterem-mistrzem celowania), który na wasze zawołanie wypuszcza kolorowe kulki idealnie skoordynowane z ruchem wije się po labiryncie. Cel? Prosty – trzy lub więcej kulek tego samego koloru zderzyć w eskapadzie do zniknięcia! Tak, to jest właśnie ten moment, kiedy czułem dreszczyk emocji, bo wystarczyła sekunda nieuwagi i bum, przegrywasz. No ja wiem, brzmi to dość prosto, ale próbujcie ogarnąć precyzję i szybkość na takim poziomie – w końcu Sekret Labiryntu nie ułatwia życia.

Pierwsze poziomy idą jak złoto, wydaje się, że nie gorzej niż w weekendowych sesjach u kumpla na kanapie. Ale z każdym kolejnym poziomem robi się gorzej, czyli fajniej – bo na drodze pojawiają się przeszkody, pułapki i inne bajery, przez co trzeba nieźle kombinować, a nie tylko klikać jak opętany. Chyba tak było? No dobra, może przesadzam i warto do tego podejść jak do taktycznej łamigłówki – czyli planować ruchy, obserwować tor kul... no i zachować zimną głowę, nawet jak widzicie ścieżkę jak z Gry o tron w sezonie finałowym – pełna niespodzianek.

Z początku myślałem, że ta gra to tylko kolejny casualowy klon, ale teraz uważam, że Suma The Lost Treasure dostarcza sporo frajdy dla każdego stratega-amatora i zabija nudę skuteczniej niż kawa Triple Shot podana przez ziomka z tej całej nowej fali streamów. Co ciekawe, gra pozwala grać samemu, ale też można się zmierzyć z innymi – czy to lokalnie, czy przez internet, więc jeśli macie kumpli, którzy lubią rzucić palenie przy planszy (no albo tę kulę), to jest to opcja w sam raz!

Ogólnie rzecz biorąc, to pozycja, która zasługuje na chwilę przy stole, gdy chcecie połączyć refleks i strategiczne myślenie – jak dobry mecz CS:GO, gdzie musisz przewidywać ruchy przeciwnika i rzucać granaty z precyzją. Polecam, bo nie ma tu miejsca na nudę, a dźwięki i wizualizacji (szczególnie te kulki wijące się w moim kółku) wciągają bardziej niż niejedna internetowa nowinka. Suma summarum? Warto spróbować i zgarnąć ten skarb... albo przynajmniej nie zapętlić się w spirali kul na amen.