Treasure Arena to gra, która przenosi nas w świat pełen przygód, rywalizacji i skarbów! Wyobraź sobie, że stajesz się poszukiwaczem przygód, który wypełnia ekrany kolorowymi pixelami, aby zdobywać bezcenne skarby. Gdy pierwszy raz odpaliłem tę grę, poczułem się jak mały Indiana Jones z kontrolerem w ręku, gotowy na wielką misję!
W Treasure Arena możesz rywalizować z innymi graczami w trybie multiplayer, co sprawia, że każda rozgrywka jest inna. Odbywa się to w dość chaotyczny i zabawny sposób, który przypomina mi nieco starą dobrą grę Mario Kart, gdzie każdy stara się zdobyć jak najwięcej, a przy okazji przeszkadzać innym. Generalnie, jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, by wprowadzić swojego kumpla w stan irytacji za pomocą pułapek i przeszkód, to to jest twoja gra!
Mechanika gry jest na tyle prosta, że nawet moja babcia mogłaby się w nią wciągnąć (oczywiście, musiałbym jej pokazać, co to jest gamepad). Rywalizujesz na małych arenach, gdzie musisz zbierać skarby, unikać potworów i strzelać do przeciwników. Chociaż z początku myślałem, że gra będzie łatwa, to jednak dreszcz emocji towarzyszył mi, gdy wpadłem w pułapkę i straciłem wszystkie skarby. Czasami miałem ochotę wrzucić kontroler przez okno… ale potem znów śmiałem się, widząc, jak moi przyjaciele wpadają w te same kłopoty!
Treasure Arena oferuje różne tryby gry, od kooperacyjnych po bezlitosne PvP. Można grać lokalnie na jednym ekranie w maksymalnie cztery osoby, co jest świetnym pomysłem na sobotnie wieczory z przyjaciółmi. Pamiętam, jak kiedyś graliśmy do późna, aż wszyscy zaczęli rzucać poduszkami, bo nie mogliśmy przestać się śmiać. Ach, te wspomnienia!
Gra nie jest pozbawiona wad – czasami zdarzały się dziwne błędy, które wywoływały u mnie pytanie, czy wszyscy programiści poszli na przerwę, ale generalnie było to dla mnie bardziej urok niż problem. Ostatecznie, jeśli szukasz gry, która połączy w sobie emocje z rywalizacją i mnóstwo śmiechu, to Treasure Arena jest zdecydowanie dla ciebie!