Witaj w Residence of Evil: Quarantine, grze, która jest niczym innym jak prawdziwie mroczną przygodą w świecie zombie! Już na samym początku poczujesz, jak dreszcz emocji przebiega po plecach, gdy odkryjesz, że przyjdzie ci zmierzyć się z nieumarłymi, którzy nie mają zamiaru dać ci spokoju ani na chwilę. To jest jak gra w chowanego, ale zamiast dzieciaków biegających po podwórku masz hordy zombiaków, które tylko czekają na okazję, by cię dopadnąć!
Ta gra nie jest dla mięczaków. Zaczynasz w opuszczonym budynku, który przypomina bardziej dom strachów niż miejsce na odpoczynek. Twoim zadaniem jest przetrwać, zbierając zapasy, rozwiązując zagadki i unikać potworów. Czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy natknąłem się na zombiaka. Moment, w którym dostrzegłem jego wykrzywioną twarz, był niczym scena z najgorszego koszmaru, a ja… cóż, zdążyłem już krzyknąć jak mała dziewczynka.
Gra oferuje różnorodne tryby rozgrywki, w tym kooperację z innymi graczami. Możesz zmierzyć się z przyjaciółmi w lokalnym PvP lub zgrać się z nimi online. To jak zorganizować wieczór gier na kanapie, ale z większą ilością krwi i strachu. Generalnie, gra przyciąga jak magnes, a każda chwila spędzona w tym mrocznym świecie sprawia, że serce bije szybciej niż przy najlepszym horrorze.
Za pierwszym razem, gdy uruchomiłem Residence of Evil: Quarantine, myślałem, że będę w stanie przejść przez grę jak burza. Ale po kilku zabójczych spotkaniach z nieumarłymi, zrozumiałem, że to będzie długa noc. Myślę, że momentami czułem się jak w jakimś horrorze z lat 90., gdzie każdy kąt skrywał swoje własne niebezpieczeństwo… I tak, nie mogłem się oprzeć pokusie, by sprawdzić każdy zakamarek, nawet jeśli kosztowało mnie to życie.
Warto wspomnieć o atmosferze. Dźwięki były tak realistyczne, że naprawdę miałem wrażenie, że zombiak jest tuż za mną. Gdy szedłem przez ciemne korytarze, a echo kroków odbijało się od ścian, czułem, że to moje ostatnie chwile. Ktoś mógłby pomyśleć, że się czepiam… ale naprawdę, to nie jest gra dla osób o słabych nerwach!
Na koniec, Residence of Evil: Quarantine to tytuł, który wciąga i nie pozwala się uwolnić. Jeśli szukasz emocji, które podniosą ciśnienie i sprawią, że poczujesz się, jakbyś był w centrum akcji horroru, to nie musisz szukać dalej. Życzę ci powodzenia… i miej się na baczności, bo nigdy nie wiesz, co czai się w mroku!