4.578

Balls Impact

5/5(ocen: 2)📅2020 Mar 02
Balls Impact

Balls Impact to gra, która wciąga jak najlepszy popcorn na seansie w kinie! Wyobraź sobie, że jesteś na placu zabaw, ale zamiast huśtawek i zjeżdżalni, masz do dyspozycji piłki, które musisz wystrzelić z taką precyzją, jakbyś chciał trafić w bramkę Messiego. Tak, mówimy o wciągającym połączeniu zręczności i strategii, które sprawia, że nie możesz oderwać się od ekranu.

W tej grze będziesz musiał stawić czoła nieprzewidywalnym przeszkodom, które w każdej chwili mogą pojawić się, jak w życiu, gdy zapomnisz, gdzie zaparkowałeś samochód. Właściwie, to jest tak, jakbyś grał w kulki w supermarkecie, gdzie nagle pojawiają się przeszkody. Masz kilka poziomów, które wzrastają pod względem trudności, a Twoim celem jest zdobycie jak najwyższego wyniku. A dźwięki? Cóż, są tak realistyczne, że czujesz, jakbyś rzeczywiście był na boisku aż chce się krzyknąć Goooool!

Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, myślałem, że to tylko kolejny klon, ale szybko się przekonałem, że nic bardziej mylnego! Wciągnęło mnie tak, że zapomniałem o czasie. Może to przez te kłopotliwe mechaniki, które zmuszają cię do myślenia jak szachista, a nie jak gracz zręcznościowy. Generalnie, czujesz ten dreszczyk ekscytacji, kiedy celujesz w przeciwnika. Ale co z tym pojawiającym się stresem, gdy piłka leci prosto w przepaść? O matko, to jest jak gra w rosyjską ruletkę!

W grze możesz rywalizować z innymi graczami online, co dodaje całkowicie nowy wymiar emocji. Nic nie cieszy tak, jak wygrana nad kumplem, który zawsze myśli, że jest królem kul. A jeśli chodzi o kooperację tak, można grać lokalnie na jednym ekranie, co zawsze kończy się śmiechem i przekrzykiwaniem się, kto trafił więcej. I powiem ci, że nie ma nic gorszego niż walka o pilota w trakcie rozgrywki!

To wszystko sprawia, że Balls Impact staje się tą grą, której nie chcesz przegapić. A jeśli zastanawiasz się, czy warto, mówię jasno: tak, to zdecydowanie jeden z tych tytułów, które mogą wciągnąć na długie godziny. Czasami się zastanawiam, czy nie powinienem napisać przestań grać, idź na świeżym powietrzu, ale... no cóż, kto nie kocha piłek?