Monster of Garage Storage to gra, która łączy w sobie elementy survivalu, horroru i odrobiny humoru, idealna dla tych, którzy zawsze marzyli o tym, by w końcu ogarnąć ten bałagan w piwnicy czy garazu. Wyobraź sobie, że w twoim garażu kryje się nie tylko stara mopa, ale także potwory, które z chęcią zjadłyby twoje zapasy chipsów i cola – brzmi kusząco, prawda?
W tej grze wcielasz się w postać pechowego właściciela garażu, który postanowił zmierzyć się z tym, co tam na niego czeka. Zaczynasz ze zwykłymi narzędziami, które w sumie nadają się tylko do otwierania paczek z zamówień online. Twoim celem jest przejście przez różnorodne poziomy, pełne chaotycznych przedmiotów, które skrywają tajemnice i... być może niebezpieczeństwo. Każdy krok w tym labiryncie zabawek z dzieciństwa i zepsutych sprzętów AGD może okazać się twoim ostatnim, gdyż potwory są sprytne i gotowe na wszystko, by tylko złapać cię na rozgrzeszeniu.
Jednak nie daj się zwieść – w trakcie rozgrywki możesz również natknąć się na różne power-upy, które przypominają o starych dobrych grach platformowych. Zbierając je, zyskujesz nowe umiejętności, które przydadzą się w walce z coraz potężniejszymi przeciwnikami. Dźwięki były tak realistyczne, że czułem dreszczyk emocji, gdy słyszałem, jak coś chrapie za szafą. To był moment, w którym stwierdziłem, że może lepiej jednak nie otwierać tych drzwi...
Gra oferuje tryb kooperacji dla max czterech graczy, co oznacza, że możesz zaprosić znajomych i wspólnie stawić czoła garazowym potworom. Generalnie, w miłym towarzystwie łatwiej walczy się z lękiem. Choć pamiętam, jak jeden z moich kumpli krzyknął, gdy nagle wyskoczył na niego tzw. potwór piwniczny – haha, do dziś się z tego śmiejemy!
Jeśli jesteś gotowy, aby odkryć tajemnice swojego garażu i zmierzyć się z niechcianymi gośćmi, przygotuj się na horrory oraz śmieszne sytuacje, które na pewno sprawią, że nie raz zaśmiejesz się do rozpuku. Choć czasami można się poczuć lekko przytłoczonym, myślę, że to właśnie te momenty sprawiają, że Monster of Garage Storage zostaje w pamięci na dłużej... kto wie, może to idealna gra na wieczór z znajomymi? W końcu, kto nie chciałby wspólnie walczyć z potworami i jednocześnie ogarnąć tego bałaganu?