Okej, posłuchajcie, bo mam dla was coś totalnie odjechanego! Friday Night Funkin Noob to gra, która zabierze Was w niezapomnianą podróż po świecie dźwięków, rytmów i... eh, no wiecie, jednodniowych chałtur na ulicach! A więc, przygotujcie się na starcie z przeciwnikami, którzy są trochę mniej zgrani niż bf z jego ukochaną, a to już coś mówi! 😄
Na początku, kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, myślałem, że mam do czynienia z czymś na miarę Beat Saber. Ale nie, to nie jest VR, to jest classic rhythm game z nutką absurdu. Tylko wyobraźcie sobie ten moment, gdy Noob, nasz główny bohater, staje do walki na dźwięki, które sprawiają, że poczujecie się, jakbyście tańczyli na imprezie u sąsiadów! Kto nie lubi pośpiewać pod prysznicem, prawda?
W grze mamy kilka znanych postaci, które niekoniecznie są profesjonalistami w tańcu, ale hey, każdy ma swoje mocne strony, prawda? Zaczynamy od prostych rytmów i stopniowo wkraczamy w bardziej skomplikowane bity, które przyprawiają o dreszczyk emocji... Czułem się praktycznie jak na koncercie, tylko że zamiast publiczności miałem mojego kota, który z niedowierzaniem obserwował, jak się kręcę. 🙃
Co jest najlepsze? Możemy grać z przyjaciółmi! Tak, tak, dobrze słyszycie. Tryb kooperacji pozwala na wspólne odczuwanie tej radości (lub frustracji) w trakcie rywalizacji z przeciwnikami. A jeśli chodzi o tryb PvP – no cóż, to już jak walka na podwórku z kumplami. Kto lepiej trzyma się rytmu, ten wygrywa! Zresztą, wiecie jak to jest – te wszystkie memy o noobach robią swoje, a rywalizacja zawsze dodaje pikanterii.
Ogólnie rzecz biorąc, Friday Night Funkin Noob to gra, która może nie przejdzie do historii gier wideo jak Super Mario, ale na pewno dostarczy Wam mnóstwa śmiechu i świetnej zabawy. Szczerze mówiąc, za każdym razem gdy przegrywałem, czułem się jak... no, jakbym próbował uczyć się tańca od swojego babci! Nie ma co, śmiech to zdrowie!
Więc, gotowi na to? Siadajcie z przyjaciółmi, odpalajcie grę i zanurzcie się w świat rytmów Nooba. Czas na zabawę! 💃🕺