Jeśli myślisz, że układanie Żwirku dla kota to tylko zbieranie i sortowanie to grubo się mylisz! Kitty Litter to jedna z tych gier, która wygląda słodko jak kociak z sąsiedztwa, ale pod spodem kryje wyzwania, które sprawią, że twoje palce mogą zacząć się pocić jakbyś katten Balet próbowal ogarnąć na raz. Mechanika polega na jednym prostym tapnięciu: stawiasz stosiki żwirku, które muszą sięgnąć wyżej niż przeszkody na drodze naszego futrzastego bohatera. Proste? Tak, ale timing skoku to już zupełnie osobna liga nerwów i refleksu.
Stackowanie żwiru to jak budowanie wieży z klocków w ruchomym pociągu: jedno źle postawione pudło i zamiast triumfu masz katastrofę na ekranie. I serio, próbowałem opanować tę sztukę, ale mój kot chyba zaczyna mnie podejrzewać o próbę zamiany jego kuwety w plac zabaw Lego... Czemu? Bo trzeba precyzyjnie łapać moment na skok, żeby nie wpaść na ściany czy inne przeszkody, które stają na drodze do mety. To trochę jak te momenty, kiedy nagle przypomnisz sobie, że zgubiłeś klucze, a tu trzeba uciekać przed kąśliwą wieżą żwirku.
Ale nie tylko przeszkody i stack to sól tej gry! Do wyboru masz całą galerię uroczych kotów i stylów żwirku, które odblokowujesz powoli, po mistrzowsku pokonując kolejne 18 poziomów. A jak wolisz jednak zabawę bez końca, to endless mode czeka, żebyś podkręcił własny high score i zostać prawdziwym królem kociego żwirku (yes, taki tytuł na pewno powinien istnieć). No i pamiętaj, łatwo zacząć, ale trudno przestać zwłaszcza gdy musisz perfekcyjnie zgrać stos z idealną skoczną taktyką, żeby nie skończyć z twarzą w ścianie (dosłownie).