Szalona Babcia: Japonia to gra, która wprowadza nas w świat niecodziennych przygód, pełnych humoru i urokliwych zepsutych potraw. Gdy myślisz, że widziałeś już wszystko, nagle otrzymujesz zaproszenie do swojego ulubionego japońskiego miasta, aby pomóc babci, która, jak się okazuje, ma do spełnienia kilka niecodziennych zadań. Brzmi jak fabuła z anime, prawda?
Pierwszy raz uruchomiłem tę grę i... szczerze mówiąc, myślałem, że mnie trafi. Babcia, która rzuca się na potrawy jak ninja, z prędkością światła. Dźwięki były tak realistyczne, że czułem się jak na japońskim bazarze. Od razu byłem wciągnięty w tę szaloną atmosferę, a każda misja stawała się coraz bardziej nieprzewidywalna. W końcu, kto by się spodziewał, że gotowanie sushi może być tak pełne akcji?
Gra łączy w sobie elementy platformówki oraz gry logicznej, zmuszając nas do myślenia, jak po mocy z sushi. Musisz niestety uwzględnić także czas – babcia nie czeka, a potrawy same się nie przyrządzą! Można by pomyśleć, że to gra dla dzieci, ale jej poziom trudności sprawia, że nawet najbardziej zaprawieni gracze będą mieli pełne ręce roboty.
Jednym z największych atutów gry jest tryb kooperacji. Możesz zagrać z przyjacielem na jednym ekranie lub online, co sprawia, że każda przygoda staje się jeszcze bardziej szalona. Wyobraź sobie, jak próbujesz uratować babcię przed pułapkami, podczas gdy twój kumpel nieustannie się śmieje z twoich nieudanych prób. Tak, brzmi znajomo, prawda? W końcu, kto nie ma takiego przyjaciela, który tylko przeszkadza, zamiast pomagać?
Generalnie, Szalona Babcia: Japonia to doświadczenie, które łączy humor, wciągającą fabułę i odrobinę szaleństwa. Choć czasami można poczuć lekkie rozczarowanie, gdy coś nie wychodzi, to jednak satysfakcja z ukończonej misji jest bezcenna. Pewnie, że wiele gier oferuje podobną mechanikę, ale to połączenie kultury japońskiej z szaloną babcią sprawia, że ta gra jest unikalna.
Czy jesteś gotowy na to, by wziąć udział w tej wybuchowej przygodzie? Przekonaj się sam, a być może odkryjesz, że bycie gotującym ninja to coś, co zawsze chciałeś robić. Jeśli nie, to przynajmniej będziesz mieć świetny materiał na memy... a kto nie lubi memów?