Przygotuj się na niezłą zabawę w Zoo Boom! To gra, której nie można przegapić, jeśli kiedykolwiek marzyłeś o byciu zookeperem, ratującym zwierzaki z niewoli! A kto by nie chciał? Wciągająca fabuła przeniesie Cię do kolorowego świata, gdzie Twoim celem jest uratować urocze zwierzaki, dopasowując do siebie kolorowe kafelki. Generalnie, cały ten zgiełk to połączenie puzzli i akcji, które wciąga jak dobry serial Netflixa.
Naszym bohaterem jest zdeterminowany zookeper, który nagle otworzył oczy na to, że zwierzęta powinny żyć wolno... No i kto inny ma im w tym pomóc, jak nie Ty? Z każdym ukończonym poziomem możesz wypuścić kolejną pulę słodkich stworzonek. W takich momentach czułem dreszczyk emocji, jakbym sam też uczestniczył w tej misji ratunkowej. A że gra wprowadza nas w różne strefy zoo, to z każdym levelem napotykasz zabawne przeszkody i pomysły, które czasami potrafią naprawdę zaskoczyć.
Mechanika rozgrywki jest banalnie prosta: przesuwasz sąsiadujące kafelki, aby stworzyć trójki lub więcej tego samego koloru. Im więcej udanych połączeń, tym większe combo i więsze zniszczenie na planszy! Tak, specjalne moce w postaci wielkich wybuchów i area clears są na wyciągnięcie ręki. Myślę sobie: czyż nie jest to jak Tetris, ale z sercami na tle zagrożonych gatunków? Perfekcyjna mieszanka wyzwania i radości!
Kontrola jest na tyle intuicyjna, że spokojnie dasz radę zagrać jednym palcem… (choć nie polecam, zmęczysz się!). Grafikę wspierają cudowne dźwięki, które sprawiają, że czujesz się jak na safari. Tylko bez względu na trudności, gra potrafi czasami zaskoczyć, a szczególnie poziomy ograniczone czasowo. Wtedy zaczyna się prawdziwa chaotyczna zabawa, a ty już myślisz nad rozgrywką, nie wiedząc czy będziesz mieć dość ruchów!
Podsumowując, Zoo Boom to nie tylko gra, ale także przygoda! Mnóstwo kolorów, puzzle i... wiadomo, misja ocalenia zwierząt! Jak zwykle przy takich grach, myślałem, że się odbiję, ale teraz uważam, że to strzał w dziesiątkę dla każdego, kto lubi zrelaksować się przy puzzlach i jednocześnie pomóc przezwyciężyć parę małych trudności świata zwierząt. Z takim połączeniem, czy można być niezadowolonym? Chyba nie! :)