Wyobraź sobie, że wsiadasz do radiowozu, zakładasz opaskę policyjną na czoło (choć tak naprawdę to byłby raczej kapelusz), a przed tobą rozpościera się miasto pełne przestępców, którzy tylko czekają na to, byś ich złapał – tak! Witamy w Symulatorze Samochodu Policyjnego 3D! To gra, która sprawi, że poczujesz się jak prawdziwy gliniarz, z wszystkimi tego konsekwencjami. Gotowy na to?
W tej grze oferującej niesamowitą grafikę 3D możesz wcielić się w rolę policjanta, który patroluje ulice miasta, rozwiązuje zagadki, a czasem nawet goni przestępców w stylu Fast and Furious. To jakby połączyć NFS z GTA, ale w bardziej... hmm, policyjnej konwencji. Dźwięki silnika są tak realistyczne, że aż czujesz, jak wibruje ci stół, na którym stawiasz laptopa (o ile nie jest to stół z Ikei, który się łamie).
Kiedy po raz pierwszy uruchomiłem tę grę, nie mogłem się doczekać, by poczuć dreszczyk emocji podczas pościgów. Z początku myślałem, że to będzie tylko zwykły symulator, ale... kurczę, ile razy udało mi się wcisnąć gaz do dechy, to już nie zliczę! W momentach, kiedy goniłem przestępcę przez miasto, czułem, jakby adrenalina w moich żyłach podskakiwała jak piłka na trampolinie.
Gra oferuje zarówno tryb kooperacji, jak i rywalizacji. Możesz grać lokalnie z przyjaciółmi na jednym ekranie (choć kłótnie o to, kto ma kontroler, mogą być intensywne!), jak również z innymi graczami w sieci. To idealne rozwiązanie, jeśli masz ochotę na wspólne polowanie na zło, ale ostrzegam – niektórzy z was mogą się pokłócić o to, kto lepiej prowadzi (na pewno nie ja, bo ostatnio rozbiłem radiowóz na pierwszym zakręcie).
Nie brakuje też różnych misji do zrealizowania. Od prostych patrolów po skomplikowane akcje w stylu zatrzymaj przestępcę – ale najpierw znajdź go. Generalnie, interakcja z NPC-ami przypomina mi czasem, jak by to było, gdybyś próbował rozmawiać z osobą, która ma dwa promile – to wszystko jest trochę chaotyczne, ale na swój sposób urocze.
Podsumowując, Symulator Samochodu Policyjnego 3D to gra, która dostarcza zarówno śmiechu, jak i adrenaliny. Czasami miałem wrażenie, że bardziej przypomina mi wyścigi na podwórku niż rzeczywistą policyjną służbę, ale hej – kto by się tym przejmował? Szczerze mówiąc, jeśli szukasz czegoś, co wciągnie cię na długie godziny, to ta gra jest jak kawa o poranku – uzależniająca i pełna energii!