Solitaire Garden to gra, która łączy w sobie klasyczny urok pasjansa z uroczą estetyką ogrodów. Wyobraź sobie, że siedzisz w ulubionym fotelu, z kubkiem kawy w ręku, a na ekranie twojego telefonu rozpościera się rajski zakątek, który możesz stworzyć, grając w pasjansa. Brzmi jak bajka, prawda?
W tej grze łączysz karty w tradycyjny sposób, ale z każdą wygraną zdobywasz nowe elementy do swojego ogrodu. Roślinki, krzewy, a nawet małe zwierzątka, które dodają uroku twojemu wirtualnemu zakątkowi. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że możesz grać zarówno offline, jak i online, więc nigdy nie zostaniesz bez rozrywki, niezależnie od tego, gdzie jesteś. Może w tramwaju, może podczas przerwy w pracy? Kto wie!
Nie da się ukryć, że Solitaire Garden ma w sobie coś hipnotyzującego. Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, czułem dreszczyk emocji, gdy dostrzegłem te wszystkie kolorowe karty i piękne rośliny. Oczywiście, nie obyło się bez kilku złych ruchów, które spowodowały, że chciałem rzucić telefonem o ścianę! Szczerze mówiąc, nie każdemu się podoba, ale ja wciągnąłem się w to jak w Netflixa, gdy binge-watching jest w pełnym toku.
Warto wspomnieć, że gra oferuje różne poziomy trudności, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i weterani pasjansa znajdą coś dla siebie. Z początku myślałem, że to będzie gra tylko dla mojej babci, ale teraz uważam, że to świetna okazja, by rozwijać swoje umiejętności logicznego myślenia i... relaksować się (no, prawie). Gra ma także system nagród, który motywuje do regularnego grania. O ile dobrze pamiętam, można zdobyć specjalne przedmioty, które pomagają w trudniejszych poziomach.
Generalnie, w Solitaire Garden czujesz się jak ogrodnik, który przy okazji rozwiązuje łamigłówki. A kto nie chciałby być ogrodnikiem? A wiecie, co jest najlepsze? Możesz zaprosić znajomych do swojego ogrodu! Rywalizujcie o najlepsze wyniki i porównujcie swoje piękne zakątki. Zdałem sobie sprawę, że grając w tę grę, uczę się także, jak być lepszym ogrodnikiem… w prawdziwym życiu! Teraz tylko muszę unikać zamieniania roślin na karty w codziennych zakupach…