Roboty nie potrafią skakać to gra, która łączy w sobie elementy platformowe z nutą humoru i nieco absurdalnej rzeczywistości. Wcielasz się w robota, który jest... cóż, skazany na poruszanie się po ziemi. To nie jest jednak zwykła platformówka! Każdy poziom to prawdziwy test twojej zręczności i umiejętności rozwiązywania zagadek, które wcale nie są tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, pomyślałem, że będzie to lekkie wprowadzenie do świata robociarskich przygód. Ale zaraz po tym, jak mój blaszany bohater potknął się o pierwszy przeszkód, zrozumiałem, że oto wkraczam w coś znacznie bardziej skomplikowanego... i zabawnego! Miałem dreszczyk emocji, gdy zderzałem się z coraz to bardziej szalonymi poziomami, a dźwięki były tak realistyczne, że czułem, jakby roboty wokół mnie naprawdę narzekały na swoje ograniczenia.
W Roboty nie potrafią skakać nie chodzi tylko o unikanie przepaści czy przeszkód. To także o sprytne myślenie i... cóż, czasem o wyzwania, które przypominają bardziej puzzle niż klasyczne platformówki. Z początku myślałem, że będzie to gra na chwilę, ale po kilku godzinach spędzonych na wymyślaniu strategii, stałem się wciągnięty do granic możliwości. Moje palce mogły nie być w najlepszym stanie, ale serce (i głowa) na pewno miały się dobrze!
Gra oferuje tryb kooperacji, więc możecie z przyjaciółmi wspólnie, a może i rywalizacyjnie, zmagać się z poziomami. To jak wspólne granie w Mario Kart, tylko z większą ilością metalowych elementów i mniejszą ilością skakania. Możliwość wspólnej zabawy na jednej kanapie to zdecydowany plus! Można się śmiać, krzyczeć i rzucać poduszkami, gdy ktoś znowu niechcący wpadnie w pułapkę. Ah, te chwile.
Generalnie, ta gra to połączenie zabawy i wyzwania, które jest jak wciągająca powieść, z której nie możesz się oderwać. I chociaż roboty rzeczywiście nie potrafią skakać, ja z przyjemnością skakałem z radości na myśl o każdej kolejnej misji. O ile dobrze pamiętam, nie znalazłem jeszcze poziomu, który by mnie zniechęcił... ale i tak jestem ciekaw, co jeszcze ta gra dla mnie przygotuje!