Zapraszam Cię w nieznane zakątki Planety Labiryntu, gdzie nie tylko czas jest względny, ale też sens istnienia (no dobra, może nie do końca, ale wiesz, co mam na myśli). Wyobraź sobie, że wchodzisz w intergalaktyczną przygodę, w której każda ściana labiryntu skrywa niespodzianki. I to nie byle jakie, bo czekają tam na Ciebie pułapki, zagadki i przeciwnicy, którzy mogą przyprawić Cię o zawał serca… albo przynajmniej o solidny zastrzyk adrenaliny!
W Planecie Labiryntu eksplorujesz różnorodne, dynamiczne lokacje. Od mrocznych jaskini po futurystyczne miasta, każdy zakamarek tchnie życiem (a przynajmniej próbują to robić, tak jak te marne pączki, które nie udały się mojej babci). Możesz grać solo albo zaprosić znajomych do wspólnej zabawy — współpraca w trybie kooperacji to klucz do sukcesu. W końcu lepiej przeżyć z przyjaciółmi, niż samemu zdobywać chwałę, prawda?
W ciągu mojej pierwszej rozgrywki, kiedy już myślałem, że mam wszystko pod kontrolą, natrafiłem na pułapkę z laserami. Czułem dreszczyk emocji, gdy musiałem skakać, czołgać się i unikać zielonych promieni, jakbym brał udział w jakimś reality show typu Przetrwaj w labiryncie. Miałem wtedy wrażenie, że moje umiejętności zręcznościowe sięgają zenitu (a może to tylko adrenalina?).
Warto również wspomnieć o unikalnych mechanikach gry. W Planecie Labiryntu każda decyzja ma znaczenie. Zdarza się, że jedno źle postawione kroki może doprowadzić do tego, że zamiast skarbu znajdziesz się w rękach straszliwych potworów — tak, jak w życiu, kiedy myślisz, że idziesz na imprezę, a kończysz w bibliotece. No i te momenty, kiedy otwierasz drzwi do kolejnego pomieszczenia… Z początku myślałem, że zobaczę coś wspaniałego, a tam… tylko zombiak w kapciach!
Gra oferuje możliwość rywalizacji w trybie PvP, gdzie możesz sprawdzić, kto z Twoich znajomych jest najlepszym strategiem. Przecież każdy z nas ma w sobie małego gladiatora, gotowego do walki na śmierć i życie (czyli do przetrwania w labiryncie).
Wszystko to sprawia, że Planeta Labiryntu to nie tylko zwykła gra. To prawdziwa uczta dla zmysłów, która wciąga tak, jak najlepsze memy w internecie. Gdyby tylko można było spędzać w niej więcej czasu, jak w Netflixie podczas binge-watchingu… Chyba tak było?
Podsumowując, jeśli szukasz ekscytującej przygody z odrobiną humoru i szczyptą ironii, Planeta Labiryntu jest idealnym wyborem. A kto wie — może i Ty odkryjesz w sobie ducha odkrywcy, który z radością pokona każdy labirynt. Gotowy na to?