Zaczynasz jako minotaur uwięziony w jednym z ostatnich labiryntów galaktyki – brzmi jak fabuła na netflixowy hit, a nie? No cóż, właśnie taki jest Mad Dash, darmowy platformowo-logiczy zawijas, który serwuje gwarantowany zastrzyk adrenaliny i bólu palców.
Wyobraź sobie: biegniesz, skaczesz i – tu jest pies pogrzebany – wykonujesz szalone szarże, żeby pokonać przeszkody, które nie da się przeskoczyć zwykłym podskokiem (nie, serio, skakać nad kolcami czy rozpadlinami jak przez ulicę w centrum miasta to niełatwe zadanie). Gra uczy cię, kiedy i jak wykonać mad dash – wyjątkowy dash, który pozwala daleko się wybić, mając więcej farta niż skillu. Większość platform jest rozstawiona tak, że zwyczajny skok to za mało nawet dla tego trochę zakręconego rogatego bohatera.
Sterowanie jest proste, ale zapomnij o casualowej przechadzce – W, A, S, D albo strzałki robisz z palców manewry godne olimpijczyka, a spacebar to twój turbo-pocisk do miejsca tu nie powinieneś wskoczyć. Przynajmniej tak to wygląda, zanim nie zaliczysz kilku epickich wpadek i nie dasz się minotaurowi wkurzyć do granic możliwości (znam ten ból – raz potknąłem się o własny ogon, serio!).
Z początku myślałem, że to kolejna przystawka w stylu platformówka jak każda inna, ale generalnie Mad Dash ma coś w sobie – tę nutkę frustracji zmieszaną z mega satysfakcją, gdy uda się przeskoczyć te przeklęte kolce czy przepaść. Czułem dreszczyk emocji, jakbym właśnie rozwiązywał sudoku na czas, tylko tu sudoku to labirynt śmierci dla rogatego bohatera.
Gra nie tylko wymaga sprytu i refleksu, ale też strategicznego myślenia – najlepiej zaplanuj każdy ruch, bo jeden fałszywy klik i wracasz do punktu zero jak po ulewnym deszczu zmarznięty i wkurzony. A najlepsze jest to, że można śmigać samemu albo rzucić się do potyczek PvP z ziomkami albo kumplami przez neta i pochwalić się, kto ma mocniejszą łapę (nie, nie chodzi o lifting, chociaż też by się przydał). Kooperacja? Trochę jest, ale głównie liczy się refleks i precyzja.
W sam raz dla fanów Celeste czy Super Meat Boya, którzy lubią mieć palce gotowe do klików, ale i mózg, by planować kolejne ruchy. Jeśli jesteś gotów na trochę szaleństwa w rytmie minotaurzych podskoków i dashów, Mad Dash to coś, co możesz odpalić na szybko i… przeklinać przy kolejnej próbie, ale z uśmiechem na twarzy. No bo serio – kto nie lubi rzucić pada, by po chwili wrócić do gry z nową energią? Także łap za klawiaturę i pokaż temu labiryntowi, kto tu rządzi!