Wyobraź sobie, że masz przed sobą grę, która jest jak miły powiew wiosennego wiatru po długiej zimowej nocy... Tak, to platformówka, która potrafi zaciekawić i wywołać uśmiech na twarzy! Przedstawiam Wam Larry’ego, jajowatego bohatera, który zręcznie przeskakuje przez cztery niesamowite światy, niczym skoczek narciarski na rozbiegu.
Generalnie, Larry to nie jest taki zwykły zjadacz chleba. Jego przygody zaczynają się w krainach, które przypominają mniej lub bardziej znane klasyki. Gdy już wcielisz się w jego postać, poczujesz dreszczyk emocji, bo przed Tobą czekają pułapki, przeciwnicy i skarby. Tak, skarby! Nie sądziłem, że będę tak bardzo przeżywać zbieranie punktów, ale tu jest coś magii, niczym w najlepszych grach z mojego dzieciństwa! Czułem, że to nie tylko grafika, ale również dźwięki otoczenia – dźwięki są tak realistyczne, że można się poczuć jak w kinie!
Kontrolowanie Larry’ego na urządzeniach mobilnych jest bardzo proste – dotykowe przyciski, które pozwalają na niesamowite manewry, robią swoje. A jeśli zamierzasz grać na komputerze, to możesz poruszać się za pomocą strzałek lub klawiszy WASD – totalny klasyk! Strzelanie z użyciem spacji dodaje smaku rywalizacji... No dobrze, nie za bardzo rywalizacyjny, ale działa.
Na początku myślałem, że to będzie gra na kilka chwil, coś w rodzaju odskoczni od codzienności, ale wszystko zmienia się, gdy zapadasz w trans próbując pokonać niewiarygodne przeszkody. Kiedy musiałem wyskakiwać na najwyższe platformy, a potem nagle spaść na dół… ach, ta adrenalina! I te momenty, kiedy nail zatrzymasz się na ułamek sekundy z myślą: "O nie, znowu spadnę!” – czuję się tak, jakbym grał w niekończącą się wersję Super Mario, ale z moim osobistym twistem.
Prawda jest taka, że Larry’ego można trochę kochać, a trochę nienawidzić. Niektórzy gracze z pewnością docenią wyzwanie, jakie stawia, bo to już nie są żarty. Ostatecznie, gdy pokonasz największe trudności, czujesz się jak król świata, a przynajmniej tak mi się wydaje…
Cóż, muszę wracać do gry, bo te cztery światy same się nie przejdą. Gotowy na wyzwanie? Zaczynajmy zabawę!