Krowy kontra Wikingowie to tytuł, który brzmi jak sen chorego umysłu, a mimo to wciąga jak skarpeta w praniu. W tej grze czeka na nas szalona walka między... no właśnie, nie ma sensu trzymać was w niepewności – mowa tu o krwawych Wikingach i uroczych, ale niebezpiecznych krowach. Tak, dobrze słyszycie, to nie jest typowa wojna – to wojna na śmierć i życie, pełna humoru i absurdalnych sytuacji, które potrafią rozbawić każdego. Gotowy na to?
W Krowy kontra Wikingowie stajemy po stronie krów, które, z niewiadomych względów, postanowiły stawić opór brutalnym najeźdźcom z północy. Gra oferuje tryb kooperacji, gdzie możemy wraz z przyjaciółmi, w liczbie do czterech graczy, zmierzyć się z hordami Wikingów. Pamiętam, jak pierwszy raz uruchomiłem tę grę – dźwięki były tak realistyczne, że czułem, jakbym był na prawdziwej farmie, z tą różnicą, że zamiast cieląt biegały po polu uzbrojone krowy.
Mechanika gry przypomina klasyczne tower defense, ale z szalonym twistem. Możemy budować obronę, wykorzystując różne krowie umiejętności, które są tak absurdalne, że aż śmieszne. Wyobraźcie sobie, że jedna z krów potrafi strzelać mlekiem jak z karabinu maszynowego. W sumie, kto potrzebuje rakiet, gdy masz mlekowe strumienie?
Powiem szczerze, na początku myślałem, że to tylko gra dla dzieci, ale im dłużej grałem, tym bardziej zaczynałem doceniać jej specyfikę. Wikingowie są nie tylko brutalni, ale też potrafią być zabawni w swojej bezmyślnej determinacji. Każda potyczka dostarcza naprawdę intensywnych emocji – dreszczyk emocji, gdy stawiamy na nogi naszą obronę, a potem widzimy, jak stado Wikingów ze wzrokiem pełnym determinacji rzuca się na nasz fort. Każda wygrana wywołuje euforię, a każda porażka frustrację – ale taką, która szybko przeradza się w śmiech.
Gra jest pełna kolorowych, żywych grafik, które od razu przyciągają wzrok. Mówiąc szczerze, czułem się jakbym biegał po kreskówkowej farmie, gdzie wszystko jest możliwe – nawet walka z Wikingami. W międzyczasie możemy zbierać różne dodatki i ulepszenia – bo kto by pomyślał, że krowy mogą być tak kreatywne w obronie swojej farmy?
Generalnie, Krowy kontra Wikingowie to gra, która łączy w sobie elementy strategii, akcji i humoru. Jeśli szukacie czegoś, co sprawi, że będziecie się śmiać na głos, a jednocześnie zmusi do myślenia, to zdecydowanie polecam. A jeśli nie, to... cóż, przynajmniej wypróbujcie, bo kto wie, może odkryjecie w sobie dzikiego rolnika z sercem Wikinga? Dajcie znać, jak to poszło!