Frogger to kultowa gra wideo, która zyskała serca graczy na całym świecie. Po raz pierwszy zadebiutowała w 1981 roku i od tamtej pory stała się symbolem klasyki gier arcade. W tej grze wcielamy się w żabkę, której celem jest dotarcie na drugą stronę ruchliwej ulicy oraz rzeki pełnej przeszkód. Brzmi prosto, prawda? Ale niech cię nie zwiedzie to wrażenie, bo wyzwania, które czekają na nas po drodze, mogą zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych graczy.
Kiedy pierwszy raz uruchomiłem Froggera, od razu poczułem się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Kolorowa grafika z lat 80. przypomniała mi, jak wyglądały moje pierwsze przygody w świecie gier. Wsiadłem na moją zieloną żabkę i... no cóż, w tym momencie wszystko się zaczęło. Ulice były zapełnione samochodami, które jeździły jak szalone, a rzeka pełna była kłopotliwych krokodyli i innych nieprzyjaciół. Czułem dreszczyk emocji, kiedy starałem się przeskakiwać przez wszystkie te przeszkody, a jednocześnie nie zniknąć w czeluściach asfaltu.
W Frogger gramy w trybie singleplayer, co może być trochę smutne, bo dobrze by było móc z kimś rywalizować. Z drugiej strony, to świetna okazja, żeby się skoncentrować i doskonalić swoje umiejętności – kto wie, może kiedyś zdobędziesz tytuł mistrza żab? W zasadzie, gra zachęca do łamania własnych rekordów, co wciąga na długie godziny. Osobiście, często łapałem się na tym, że chciałem spróbować jeszcze raz, bo przecież to tylko jedna próba więcej… a potem kończyłem grać przez dwie godziny!
W miarę jak przeskakujesz przez kolejne poziomy, odkrywasz coraz większe wyzwania. Na początku to tylko kilka samochodów, ale potem robi się znacznie trudniej – rzeka staje się istnym polem minowym z krokodylami, które tylko czekają, żeby cię zjeść. A dźwięki? Czasem tak realistyczne, że czujesz, jakbyś rzeczywiście był w tej szalonej rzece. I tak, czasami myślę, że mogłoby być lepiej, ale w końcu to klasyka i ma swój niepowtarzalny urok.
W kontekście popkultury, Frogger stał się wręcz legendą. Współczesne gry czerpią z tej prostej, a zarazem wciągającej mechaniki, a ja sam często wracam do tej gry, żeby przypomnieć sobie, jak to było, gdy moje największe zmartwienie dotyczyło tylko przeszkód na drodze. Generalnie, to tytuł, który powinien spróbować każdy, przynajmniej raz w życiu… nawet jeśli myślisz, że żaba to nie dla ciebie!