Witajcie, moi drodzy romantycy i zapaleńcy gier! Dziś zabiorę Was w podróż przez świat Falling Lovers – tytuł, który obiecuje nie tylko emocjonalne wzloty, ale i upadki, dosłownie! Jeśli kiedykolwiek marzyliście o miłosnych przygodach w atmosferze lekko absurdalnego humoru, to ta gra jest jak stworzona dla Was.
Zacznijmy od tego, że Falling Lovers to gra, w której wcielamy się w parę zakochanych, którzy spadają z nieba. Tak, dobrze słyszycie – zamiast romantycznych spacerów po plaży, mamy tu spadające ciała (i to w dosłownym znaczeniu). Waszym zadaniem jest nie tylko przetrwanie upadku, ale także zbieranie punktów miłości, które będą decydować o Waszej przyszłości. Mówiąc szczerze, to jak zbieranie serduszek w grze, ale z odrobiną adrenaliny i szaleństwa!
Dźwięki w Falling Lovers są tak realistyczne, że czułem dreszczyk emocji, gdy nagle spadłem w dół, a w tle leciała romantyczna piosenka. Przypominało mi to trochę sytuacje z memów, kiedy Twoja miłość wydaje się bliska, a nagle wszystko idzie nie tak. Oczywiście, gra nie jest tylko dla singli – z przyjaciółmi możecie wspólnie przeżywać te szalone chwile, starając się wyłapać jak najwięcej punktów. Współpraca jest kluczem, a rywalizacja dodaje pikanterii! Szczerze mówiąc, nie ma nic lepszego niż śmiech z przyjaciół, gdy ktoś znowu spadł prosto w paszczę niebezpieczeństwa.
Twórcy postawili na prostą, ale urokliwą grafikę, która przypomina trochę klasyki z lat 90. Wspominałem już o absurdzie? Cóż, w tej grze można znaleźć sytuacje, które na pewno rozbawią każdego, kto w nią zagra. Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, pomyślałem, że to będzie banalna przygoda, ale… ku mojemu zdziwieniu, wciągnęła mnie na dłużej niż się spodziewałem. Z początku myślałem, że nie ma w tym nic specjalnego, ale teraz uważam, że to prawdziwa perełka na rynku indie.
Ogólnie rzecz biorąc, Falling Lovers to świetna propozycja na wieczór z przyjaciółmi lub z ukochaną osobą, o ile nie boicie się śmierci w dość komiczny sposób. Kto wie, może to właśnie w tej grze odkryjecie prawdziwą miłość… na spadającym czerwonym sercu?