Wyobraź sobie, że biegniesz po wybiegu, ale nie tak zwyczajnie – tu każdy krok to walka o styl! Dress Up Run to gra, gdzie szybkie palce na ekranie i niezły gust idą w parze, bo Twoim zadaniem jest łapać na trasie ciuszki, dodatki i fryzurki, które nie tylko wyglądają jak z magazynu, ale przede wszystkim pasują do tematu. Tak, jakbyś miał właśnie sekundę na decyzję, czy ta cekinowa sukienka to hit, czy raczej modowa wpadka. I serio, kto pomyślał, że moda i sprint będą tak dobrze działać razem? Ja próbowałem ogarnąć wszystkie kolekcje naraz i wyszło jak mój pierwszy eksperyment kulinarny – totalny chaos, ale przynajmniej zabawa była przednia.
Mechanika jest prosta, a jednocześnie zaskakująco wymagająca: musisz swypować palcem, żeby biec, omijać przeszkody (bo przecież modna katastrofa na wybiegu = GG), i zbierać tylko te elementy garderoby, które pasują do motywu. Pomyśl o tym jak o sprinterskim pościgu za trendami – chwila nieuwagi i zamiast błyszczeć jak gwiazda, lądujesz z totalnym modowym faux pas. Najlepsze jest to, że gra wymusza błyskawiczne decyzje – trochę jak w realu, gdy spoglądasz na czas i próbujesz zdecydować, czy ten kapelusz naprawdę do Ciebie pasuje. I uwierz mi, pierwszy bieg to trochę jak wpadanie w modową rutynę – nerwy, nerwy... a potem nagle osiągasz ten flow, gdzie wszystko wskakuje na swoje miejsce, a emotikony tłumu robią wow.
Co więcej, zbieranie ciuchów i dodatków to nie tylko bezmyślne łapanko – warto planować i dopasowywać, bo gra punktuje za trafność stylizacji względem tematu. Czasem trzeba zaryzykować i pójść w styl disco zamiast klasyki, a czasem klapki nie wystarczą i musisz złapać szpilki. Kto by pomyślał, że bieg na czas przy okazji składa się z takiego modowego sudoku? A najlepsze zostawiam na koniec – możesz podglądać, jak Twoje wybory od razu zmieniają Twój avatar na wybiegu, co trochę daje poczucie, że faktycznie jesteś legendą stylu, nawet jeśli Twoja prędkość na parkiecie przypomina raczka na pierwszej pozycji.
Podsumowując, jeśli masz ochotę na szybki, zabawny miks biegania i stylizacji, który sprawi, że nawet Twoja babcia spróbuje pobić Twój rekord (ale nie mów jej, że tak mówię), Dress Up Run jest dla Ciebie. A ja lecę trenując, żeby następnym razem nie wyglądać na wybiegu jak człowiek, który zagubił się w garderobie.