3.744

Cross The Road

0/5(ocen: 0)📅2021 May 21
Cross The Road

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest być bohaterem, który próbuje przejść przez ulice pełne szalejącego ruchu, to Cross The Road jest właśnie dla Ciebie. W tej grze wkraczasz w buty najbardziej cierpliwego i sprytnego przechodnia na świecie serio, timing tutaj jest tak ważny, że możesz poczuć się jak kierowca Formuły 1... tylko bez samochodu i z dużo większym ryzykiem na speed-runie.

Mechanicznie Cross The Road to arcydzieło prostoty i nerwów. Sterujesz postacią w górę, dół, lewo, prawo za pomocą strzałek lub swipe’ów, próbując ominąć i przewidzieć prędkości samochodów, ciężarówek czy innych przeszkód, które jakby na złość, nadjeżdżają z każdej strony. To trochę jak gra w Frogger, ale z pazurem i bez czasu na drzemkę. Czasem to bardziej gra o cierpliwość niż o refleks, bo nieraz musisz stać i zastanawiać się, czy ten jeden samochód za chwilę nie zepchnie cię do wirtualnej śmierci. I właśnie tę presję buduje ten prosty, ale genialny mechanizm planowania ruchu.

Przyznam, że próbowałem ogarnąć ten crafting timingowy i czasami kończyło się to na chaosie niczym w kuchni MasterChefa serio, kto testował tę trudność? Z każdym poziomem pojawia się więcej aut i jadą one szybciej, więc Twoje nerwy dostają niezły upgrade. A na serio pierwsze kilka przejść załatwiło mi palce do statusu ready for e-sports pro.

To, co może wydać się na początku proste (przejść przez ulicę, kto by pomyślał?), szybko zmienia się w wyzwanie, gdzie każdy ruch ma znaczenie. System poruszania się i unikania kolizji to tutaj coś więcej niż tylko wciskanie klawiszy - to gra w czytanie ruchów przeciwnika i perfekcyjna koordynacja. Poczujesz się jak szachista, tylko każdy ruch oznacza GG albo next try.

Więc jeśli masz ochotę na szybką, ale wciągającą dawkę adrenaliny, która nie wymaga od Ciebie dlugich tutoriali czy skomplikowanych buildów, to Cross The Road stoi otworem prosta mechanika, która potrafi pochłonąć na długie godziny (albo do momentu, kiedy Twój mózg będzie błagał o przerwę). A poza tym... kto nie lubi poczuć się jak bohater ulicznego patrolu?