Wyobraź sobie, że jesteś mistrzem włamań – tylko zamiast wchodzić po drabinie, wchodzisz za pomocą ładunków wybuchowych. Tak, to BlowUp ATM – gra, w której Twoim celem jest ~wysadzić bankomat~ i zgarnąć jak najwięcej kasy, zanim policja zdąży powiedzieć stop. Brzmi prosto? No to spróbuj! Bo to, co na papierze wydaje się łatwizną, w praktyce przypomina taniec na linie z barykadami.
Wyszukiwanie bankomatów to jak zabawa w znajdź różnicę, tylko że na mapie miasta. Biegasz po ulicach, patrząc czy gdzieś nie błyszczy zielony skrój, czyli gotówka czekająca na wyciągnięcie. Tylko pamiętaj – nie jesteś jedynym, który ma ochotę na szybki zarobek, a policja to isn’t lazy either (seriously, kto ich tak wyposażył?).
Teraz najważniejsze: detonacja i zbieranie hajsu. Eksplozja przypomina pokaz sztucznych ogni, tylko zamiast zachwytów jest adrenalina na maxa. A zbieranie pieniędzy… No cóż, to jest moment, gdy bieganie przypomina szukanie pilota do telewizora pod kanapą – niby łatwe, a jednak ścigasz się z czasem i irytacją, bo kasa leci wszędzie. I tak, próbowałem to ogarnąć, ale wyszło mi raczej na cyrk niż operację bankową.
Oczywiście, nie można zapomnieć o ucieczce przed policją. I nie mów, że pójdziesz na spokojnie jeszcze tylko 5 minut, bo pierwsza gonitwa to poziom nerwów jak na egzaminie z matmy. Sekundy decydują o tym, czy twój keyboard zostanie użyty do pisania raportu, czy do niszczenia wściekłości.
I jak na rasowego złodzieja przystało, rozwijasz swoje wybuchowe gadżety i pojazdy. Lepsze bomby, szybsze auta – bo hej, good old dynamit to trochę passé, a my chcemy efektowne spektakle i błyskawiczne odjazdy. Kto by pomyślał, że upgrade sprzętu może być bardziej satysfakcjonujący niż finałowy pościg? GG!
Więc jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby zostać królem miasta, ale bez wstawania o świcie i wypełniania papierków, BlowUp ATM to Twoje pole walki. Spróbuj, zanim Twój sprzęt dostanie nerfa – albo zanim znowu zgubisz ten przeklęty pilot.