Złe Lody to gra, która zaskakuje od pierwszego uruchomienia. Wyobraź sobie, że jesteś w mrocznym, ale i zabawnym świecie lodowych przysmaków, które z jakiegoś powodu postanowiły się zbuntować. Tak, dobrze słyszysz! Twoim zadaniem jest stawienie czoła tym słodkim, ale złośliwym stworkom i zapobieżenie ich szaleństwu. Chyba nikt nie pomyślałby, że lody mogą być tak niebezpieczne, prawda?
Gra to typowa platformówka, w której sterujesz postacią ukrytą w różnych smakach lodów (nie pytaj, skąd te pomysły – pewnie z jakiegoś mrocznego sklepu z lodami). Rozwiązujesz zagadki, pokonujesz przeszkody i, co najważniejsze, zbierasz słodkości, które sprawią, że staniesz się jeszcze potężniejszy... a przynajmniej tak ci się wydaje. Czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy wpadłem na pomysł, jak pokonać zdradzieckiego loda o smaku truskawkowym, który próbował mnie zjeść. Tak, dokładnie, zjeść!
W Złych Lodach masz do dyspozycji różne tryby: kooperację z przyjaciółmi, gdzie razem stawiacie czoła tym lodowym bestiom, albo rywalizację, w której każdy z was walczy o tytuł najsłodszego bohatera. Naprawdę, to jak oglądanie meczów w e-sporcie, tylko że zamiast graczy w kaskach masz lody w różnych kształtach, które próbują zrobić z ciebie swojego deserowego wroga. Jeżeli grasz lokalnie na jednym ekranie, przygotuj się na małe żarty i pokłady śmiechu – nie ma nic lepszego niż wpadnięcie w pułapkę, gdy kolega to nagrywa!
Generalnie, jeśli mówimy o grafice, to jest ona kolorowa i pełna życia – tak, jakby ktoś przypadkiem wylał farby na stół z lodami. Dźwięki są równie zaskakujące, z realistycznymi efektami, które sprawiają, że czujesz się, jakby wszystkie te lodowe potwory rzeczywiście biegały dookoła. Z początku myślałem, że to tylko kolejna platformówka, ale teraz uważam, że to istna gra planszowa w formie wideo, której nigdy nie chciałem.
Więc, gotowy na to, by stać się bohaterem w świecie, gdzie lody są złe, a każda słodycz może być śmiertelną pułapką? Bo ja z chęcią zamieniam swoje życie w lodowy koszmar... jeśli to ma sens. Aha, i nie zapomnij o najważniejszym – lody są zimne, więc ubierz się ciepło (wirtualnie, oczywiście).