Xtreme Paintball Wars to gra, która przeniesie Cię w szaloną rzeczywistość, gdzie farba leje się jak szampan na weselu – a Ty jesteś zarówno panem młodym, jak i wodzirejem! Gotowy na emocje, które przyprawią Cię o zawrót głowy? W tej grze staniesz do walki z innymi graczami w ekscytujących meczach paintballowych, które są pełne akcji, adrenaliny i… a może i trochę chaosu. Czas na zabawę!
Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, byłem trochę zdezorientowany – jak to wszystko działa? Ale po kilku minutach znalazłem się w wirze akcji. Tylko ja, moja ekipa i kolorowe bańki farby, które latały w powietrzu jak wieszaki w momencie, gdy próbujesz znaleźć idealną stylizację na imprezę. Xtreme Paintball Wars ma wszystko, czego potrzebujesz – różne tryby gry, ciekawe mapy i, co najważniejsze, możliwość grania z przyjaciółmi. Tak, lokalnie lub online, wybór należy do Ciebie!
Gra oferuje intensywne rozgrywki PvP, które sprawią, że Twoje serce zabije szybciej niż po wypiciu potrójnej espresso. W zasadzie, możecie zagrać w drużynach do ośmiu osób, co oznacza, że wspólna zabawa z ziomeczkami jest na wyciągnięcie ręki. Kto nie chciałby poczuć się jak w filmie akcji, gdzie każdy strzał to decydujący moment? A dźwięki? Oh, dźwięki były tak realistyczne, że czułem dreszczyk emocji, gdy przeciwnik wystrzelił na mnie swojego pierwszego koloru… Ach, te chwile, kiedy starasz się nie trafić w ścianę, a nie w swojego kumpla, bo to by było… no cóż, niezbyt miłe!
A jeśli chodzi o mapy? Jakby ktoś wziął wszystkie najlepsze miejsca do paintballa i wrzucił je do blendera, a potem dodał kilka szalonych elementów. W każdej chwili możesz odkryć nowe strategie, dorzucając do tego odrobinę humoru i lekkiego chaosu, bo kto by nie lubił, gdy w walce pojawia się niespodziewany sojusznik… lub wróg?
Generalnie, Xtreme Paintball Wars to gra, w której można się zakochać, nawet jeśli na początku myślałeś, że to tylko kolejny tytuł z paintballem. Ale z każdą minutą, każdy strzał staje się bardziej emocjonujący. Czasami nawet zapominam, że to gra – czuję się jak prawdziwy bohater akcji. I szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać, aby znowu do niej wrócić. Może znowu nie trafię w swojego kumpla, ale przynajmniej będzie śmiesznie…