World of Tanks to gra, która wciąga jak stara klamra w ulubionym fotelu – na początku czujesz się niepewnie, ale po chwili stajesz się niemal jej częścią. To wieloosobowy symulator bitew czołgowych, który pozwala na przeżycie epickich starć na lądzie, gdzie czołgi to nie tylko stalowe potwory, ale również twoi najlepsi przyjaciele (choć czasem chcesz im przyłożyć za idiotyczne manewry).
Na początku, kiedy uruchomiłem tę grę, miałem wrażenie, że wsiadam do szkolnego autobusu pełnego wariatów. Tyle opcji, tyle czołgów – nie wiedziałem, gdzie patrzeć! Czułem dreszczyk emocji, gdy pierwszy raz ruszyłem na pole bitwy. Wokoło echo wystrzałów, dym unoszący się w powietrzu, a ja, mały wóz bojowy, który myślał, że jest największym twardzielem w okolicy. Aż mnie zmroziło, gdy zobaczyłem olbrzymi czołg z napisem Złoty Król – serio, kto wymyśla takie ksywy?
Gra oferuje mnóstwo trybów, od szybkich bitew 1v1, po ogromne starcia drużynowe z udziałem 30 graczy! Możesz bawić się z kumplami na jednej kanapie albo grać online z graczami z całego świata (w zasadzie to musisz się liczyć, że przyjdzie ci grać z trzema typami, którzy nazwali się Czołgowy As i Król Dymu – generalnie, humorystyczne podejście do pseudonimów jest tu na porządku dziennym). Co więcej, możesz dostosować swój pojazd na każdą możliwą okoliczność, co daje ci poczucie, że naprawdę jesteś panem swojego losu. No, prawie…
W World of Tanks nie ma miejsca na nudę. Kiedy jeden z moich znajomych, który uparcie grał jako zwiadowca, nagle pojawił się za moim czołgiem i przypadkiem zestrzelił mnie w plecy, roześmiałem się tak, że prawie wylałem napój na klawiaturę (tak, jestem jednym z tych graczy). Z początku myślałem, że to gra słaba, ale teraz uważam, że to jeden z najlepszych tytułów w swoim gatunku, pełen emocji i adrenaliny.
Podsumowując, jeśli marzysz o tym, by poczuć się jak pilot czołgu, a jednocześnie chcesz przeżywać wspaniałe przygody z przyjaciółmi (i nie tylko, bo często są to ludzie, których nigdy nie spotkasz na żywo), to World of Tanks jest dla ciebie! Jak mawiają: Gdzie jeden cień, tam i drugiego czołgu nie zabraknie. Gotowy na to? Wsiadaj do swojego czołgu i walcz o chwałę, bo bitwa czeka!