Wyobraź sobie, że wchodzisz do świata, gdzie bracia Sprunki właśnie postanowili rozstrzygnąć, kto jest numerem jeden w zbieraniu pisanek. Tak, dobrze czytasz – Sprunki Happy Easter 2Player to najnowsza bitwa na jajka, która zmienia świąteczne tradycje w totalną rozgrywkę rodem z rodzinnych popisów. I nie, to nie jest kolejny nudny turniej – tutaj liczy się refleks, spryt i trochę szczęścia (na poziomie “znaleźć pierwszą pisankę pod stertą liści”).
Mechanika? Prosta, ale diabelnie wciągająca. Twoim zadaniem jest biegać po planszy, wyłapywać jak najwięcej wielokolorowych jajek i dostarczać je do skrzyni. Ale uwaga, to nie jest bieg z “placekowego startu” – każdy zdobyty jajko to mała satysfakcja i mały sprint nerwów, bo Twój brat (lub kumpel) jest gdzieś blisko, gotowy by Cię prześcignąć i wybić z rytmu. A te króciutkie momenty rywalizacji to jak “last hit” w MOBA – czujesz ten smak zwycięstwa albo gorycz porażki.
Nie wiem jak Wy, ale ja próbowałem planować trasy i korzystać z momentów, kiedy przeciwnik był zajęty łapaniem własnych zdobyczy. Trochę jak gra w podchody, tylko że na sterydach i z pisankami zamiast mapy. I serio, zbieranie ich na czas potrafi zmienić każdą rzecz w turbo wyzwanie (jak szukanie pilota do TV, który oczywiście wylądował pod kanapą). Co najlepsze, każda dostawa do skrzyni to mały wykop punktów i ciągły przypływ adrenaliny, bo przecież każdy jajko to krok bliżej do tytułu Najlepszego Brata Wielkanocy.
Jeśli zastanawiasz się, czy taki prosty koncept może wciągnąć – spróbuj zagrać z kumplem. Pierwsza runda, pierwszy sprint i już czujesz jak klawiatura prawie ląduje na podłodze, a Ty zastanawiasz się, czy to w ogóle uczciwe, że Srpunki brat tak dobrze biega. Ale hej, któż by nie chciał wyjść z tej bitwy jako mistrz jajek? Spróbuj, a może przekonasz się, że czasem najprostsze pomysły są najbardziej GG.