Folding Blocks to gra, która z pewnością zaskoczy niejednego miłośnika układanek. Wyobraź sobie, że przenosisz się do kolorowego świata, który przypomina szalony labirynt złożony z bloków. Każdy z nich to jak mały puzzel, który musisz odpowiednio złożyć, żeby przejść do kolejnego poziomu. Brzmi prosto, prawda? Ale wierz mi, szybko przekonasz się, że to nie jest takie łatwe, jak na pierwszy rzut oka wygląda!
W tej grze chodzi o to, aby manipulować blokami tak, by utworzyć z nich odpowiednie kształty. Możesz je składać, łączyć i przekształcać w najróżniejsze formy. A co najlepsze? Każda plansza to unikalne wyzwanie, które wymaga nie tylko zręczności, ale i sprytu. Szczerze mówiąc, czułem dreszczyk emocji, gdy pierwszy raz udało mi się rozwiązać zagadkę, a jednocześnie lekko frustrację, gdy utknąłem na jednym poziomie przez… no cóż, dłużej niż bym chciał przyznać. :)
Gra ma prostą, ale wciągającą mechanikę. Na początku myślałem, że Folding Blocks jest po prostu kolejną grą typu kliknij i złóż, ale z czasem zauważyłem, że wymaga ona naprawdę kreatywnego myślenia. Zresztą, niektóre poziomy potrafią przyprawić o ból głowy – czasem miałem wrażenie, że bloki mają własne życie i złośliwie zmieniają położenie, gdy tylko odwracam wzrok!
Co się tyczy interakcji, gra oferuje możliwość współpracy z znajomymi. Możecie razem rozwiązywać zagadki, co jest świetną okazją do wspólnego spędzenia czasu, a przy okazji można się też nieźle pośmiać z nieudolnych prób przejścia poziomów. O ile dobrze pamiętam, można grać w trybie lokalnym na jednym ekranie lub online, co jest naprawdę wygodne – idealne na wieczór gier z przyjaciółmi!
Warto też wspomnieć o grafice. Jest kolorowa i przyjemna dla oka, co sprawia, że gra wygląda jak połączenie Minecrafta z Portalem – te bloki mają w sobie coś z magii, a dźwięki są tak realistyczne, że czasem miałem wrażenie, że siedzę w pokoju pełnym klocków!
Generalnie, Folding Blocks to gra, która potrafi wciągnąć na długie godziny. Oczywiście, jak każda gra, ma swoje momenty frustracji, ale satysfakcja z ukończenia poziomu jest bezcenna. Dla mnie to jak odblokowanie nowego poziomu w życiu, kiedy w końcu udało mi się ułożyć te wszystkie blokady. Gotowy na wyzwanie? :)