Ah, Candy Rain 4, czyli powrót do krainy słodkości, która potrafi skraść serca graczy w każdym wieku! Ta gra to prawdziwa uczta dla zmysłów – ot, klasyczna gra typu match-three, w którą gra się w przeglądarkach, kiedy masz chwilkę wolnego między nauką a obowiązkami. Kolorowe opakowania cukierków wywołują uśmiech na twarzy, a każdy poziom to nowa szansa na zabawę!
Wyobraź sobie świat wypełniony słodyczami, gdzie celem jest zbierać i dopasowywać pyszne przysmaki, aby spełniać różne cele na każdym poziomie. Historia, choć prosta, jest urocza – stajesz się bohaterem cukierkowego królestwa, które potrzebuje Twojej pomocy, by posprzątać słodki bałagan. Co najważniejsze, nie musisz się obawiać skomplikowanej fabuły, bo wszystko kręci się wokół szalonej zabawy w dopasowywanie cukierków. To jak sprzątanie po urodzinowej imprezie, ale bez sprzątania! Kto nie chce sprzątać słodkości?
Rozgrywka to sama przyjemność. Wystarczy przesunąć cukierki, aby zgrupować przynajmniej trzy takie same. Im większe kombinacje, tym więcej efektownych cukierków, które mogą zetrzeć całe wiersze lub kolumny. Z każdym poziomem stawiane są nowe wyzwania – od zdobycia określonej ilości punktów po zbieranie określonych rodzajów słodyczy. Czasami to jak gra w szachy, gdy strategia miesza się z elementem losowości... Nie jest łatwo, ale satysfakcja, kiedy udaje się przejść trudny level, jest nie do opisania!
Podoba mi się, że Candy Rain 4 jest miejscem, gdzie nawet początkujący gracz nie zgubi się w meandrach skomplikowanych sterowań. Po prostu klikasz lub przesuwasz – prosto i przyjemnie! A reakcje na ruchy są natychmiastowe, więc nawet jeśli dopiero zaczynasz przygodę, po chwili stajesz się ekspertem.
Nie można nie wspomnieć o wizualnej uczcie – te kolorowe cukierki, radosna muzyka i żywe animacje sprawiają, że gra to idealny sposób na relaks po długim dniu. Chociaż Candy Rain 4 nie wprowadza przełomowych innowacji, jej estetyka, przemyślane poziomy i uzależniająca rozgrywka czynią ją świetnym wyborem, jeśli szukasz czegoś, co umili Ci wolny czas. Szczerze mówiąc, od czasu do czasu zachwycam się, gdy zmieniam cukierki w… już nie pamiętam, co miałem na myśli. Ale wiecie, jak to jest, prawda?