Cześć wszystkim! Dzisiaj opowiem wam o grze, która wciągnęła mnie jak guma do żucia we włosy – Całowanie na zajęciach muzycznych, czyli symulator romantycznych przygód w szkolnej atmosferze. Jest to produkcja, która łączy w sobie elementy miłości, muzyki i... no cóż, całowania. Tak, dobrze słyszycie!
Na pierwszy rzut oka, myślałem, że to będzie tylko kolejny nudny symulator, ale kiedy wpadłem w ten świat (i to dosłownie, bo historia zaczyna się od niefortunnego upadku na nieco zbyt urokliwego kolegę z klasy), okazało się, że to, co mnie czeka, to prawdziwy maraton sercowych emocji z nutką humoru. Gra oferuje unikalną mechanikę interakcji, gdzie musicie wybierać odpowiednie akcje i odpowiedzi, aby zdobyć serca waszych kolegów i koleżanek z klasy – w końcu miłość w szkole rządzi się swoimi prawami!
Szczerze mówiąc, czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy musiałem wybrać, czy całować, czy raczej okazać swoje uczucia w inny sposób. A dźwięki muzyki, które towarzyszą każdemu ruchowi, są tak realistyczne, że momentami miałem wrażenie, że naprawdę znajduję się w sali muzycznej. Jakby co, moja mama też grała na skrzypcach, więc czuję się jak znawca, a nie tylko gracz. To trochę jak grać w Guitar Hero, ale bez potrzeby posiadania talentu muzycznego – można powiedzieć, że gra jest idealna dla każdego, kto ma chociaż jedną nogę w rytmie!
Najlepsze w tej grze to interakcje z innymi graczami. Jest tryb kooperacji, w którym można wspólnie odblokowywać nowe poziomy, ale także rywalizować w mini-grach, które przypominają te wyzwania, które dostaje się od streamerów w popularnych grach. Pamiętam, jak pierwszy raz grałem z moimi przyjaciółmi – śmiechu było co niemiara, a nasze wybory często kończyły się na... dość nieprzewidywalnych zwrotach akcji – a to kolega się czerwienił, a to nagle ktoś wpadł na genialny pomysł całowania pod fortepianem.
Na koniec dnia, polecam Całowanie na zajęciach muzycznych każdemu, kto chce połączyć miłość do gier z nutką romantyzmu i muzyki. Choć czasami bywa to gra z nutką ironii, to jednak dostarcza emocji, które mogą poruszyć każdego! A jeśli zastanawiacie się, czy warto... to powiem tylko jedno – spróbujcie, a przekonacie się, że miłość może być tak zaskakująca jak solówka na gitarze!