Jeśli myślisz o grze, która zaspokoi twoje pragnienie adrenaliny, a jednocześnie dostarczy odrobiny humoru, to Moto X3M 2 jest tym, czego potrzebujesz! To jak jazda na motocyklu przez park rozrywki, gdzie przeszkody są nieco bardziej, hmm... kreatywne, a ryzyko złamania nogi ledwie zauważalne. W sumie, kto nie chciałby przeskoczyć przez ogień, czy przejechać po kolczastych pułapkach, nie martwiąc się o własne zdrowie?
W tej grze siadasz za kierownicą motocykla i wybierasz się na szaloną przygodę, która zaczyna się od dość prostych poziomów, ale szybko przekształca w wyzwanie, które wymaga od ciebie pełnej koncentracji i precyzji. Kiedy pierwszy raz uruchomiłem tę grę, pomyślałem, że to będzie kolejna prosta jazda. Szczerze mówiąc, byłem w błędzie. Już po kilku minutach moje palce zaczęły tańczyć na klawiaturze jak na parkiecie w disco, starając się opanować wszystkie te szalone skoki i lądowania!
Oprawa graficzna jest kolorowa i przyjemna dla oka. Wygląda to trochę jak połączenie kreskówek z lat 90. i nowoczesnego stylu. Coś w tym jest, że dźwięki silnika i kraksy sprawiają, że czuję się jak na ulicach miasta, z tym że bez ryzyka, że wpadnę pod samochód. No, może poza tymi wirtualnymi motocyklami, które zapominają o fizyce i lądują na głowie. Czułem dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy udało mi się przeskoczyć przez przeszkodę, a potem zderzyłem się z drzewem… eh, cóż, nie zawsze się udaje.
Mechanika gry jest prosta, ale wciągająca. Na początku myślałem, że to nie będzie wyzwanie, ale im dalej w poziomy, tym bardziej musiałem kombinować, jak przefrunąć przez te absurdalne przeszkody. Generalnie, można mieć szczerą radość, a zarazem frustrację, gdy przy wyniku końcowym dostrzegam czas, który mógłby być dużo lepszy... Jak to mówią, co za dużo, to niezdrowo.
Najlepsze jest w tym, że można grać ze znajomymi - a wtedy to już w ogóle robi się zabawnie. Wyobraź sobie, jak próbujesz zaimponować kumplowi swoimi umiejętnościami, a on zamiast tego zderza się z przeszkodą i ląduje na plecach. Zdecydowanie polecam każdemu, kto lubi połączenie wyzwań z odrobiną absurdalnego humoru. Więc co, gotowy na wyścig?