Wyobraź sobie, że jesteś w świecie pełnym kolorowych kafelków, które czekają tylko na to, żeby znaleźć swojego idealnego partnera. Tak, mowa o Kris Mahjong Remastered – grze, która tak znakomicie łączy klasyczny mahjong z odrobiną nowoczesnej magii, że nie będziesz mógł się oderwać, nawet gdy skończysz znowu zamawiać pizzę na obiad (bo kto by się przejmował dietą, gdy jest się w tak słodkim szale?)!
W tej produkcji zasada jest prosta jak budowa cepa – łączysz dopasowane kafelki w tradycyjnym stylu mahjongowym, ale z taką swobodą, że nawet Twój kot mógłby w to grać (a przynajmniej byłoby to zabawne!). Twoim zadaniem jest oczyszczenie planszy z takich smakołyków jak sushi, owoce i desery, a każda poprawnie połączona para kafelków daje dreszczyk emocji... i satysfakcję. No bo kto nie chciałby wyjechać z planszy jak z japońskiego festiwalu?
Kontrola? Polubi ją każdy! Gdy już złapiesz się na tym, że grasz fifę na padzie przez ostatnie trzy godziny, przyjemne kliknięcie myszą będzie dla Ciebie jak powiew świeżego powietrza. Łączysz kafelki mychając palcem, a dla kafelków to jak spotkanie miłości ich życia, z tą różnicą, że nie wstają rano z kotem na głowie. Ale uwaga! Musisz być sprytny jak lis i planować swoje ruchy, bo czasami kafelkowe węzły to nie są takie proste kocie sprawy, co momentami przypomina rysowanie serca bez wyciągania długopisu z torby.
Im bardziej wkręcasz się w grę, tym większe wyzwania stają przed tobą. I pewnie z początku pomyślisz: Co?! Nie da się tego zaplanować!, ale po chwili zaczniesz dostrzegać elementy strategii jak w szachach. Już na pierwszym poziomie poczujesz, jak twoje zmysły zaczynają pracować pełną parą. Tak, mnie też zaskoczyło, ale jako fan gier strategicznych mówię – warto!
Ogólnie rzecz biorąc, Kris Mahjong Remastered to gra, która doskonale łączy relaks i odrobinę napięcia. To jakby popijać zieloną herbatę w ogrodzie Zen, a podczas tego zajmować się łamigłówkami. Świetny wybór, jeśli masz chwilę na odczucie relaksu, rozluźnienia i szczypty intelektu... Cóż, idealny wieczór!